Stoisz z nakrytą głową
kobieto-
niczym hiszpańscy grandowie,
przed Najwyższym z Królów.
Patrzysz bez pychy
na głowy mężów
drżące w chłodzie murów,
niepewna,czy chciałaś-
dostać taki przywilej.
Przywilej
Ten wpis został opublikowany w kategorii Różne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
sprawdziłam nawet kim byli grandowie
Taka krótka forma, nie nawykłam Wizjo:)
To chyba efekt przemarszu „wojsk” przez moją sawannę .
W ogóle widzę, że się gwarno zrobiło,chłopaki jakieś non stop Cię nawiedzają. A ja dzisiaj (po)weselna – wyszalałam, wytańczyłam Wizjo, co mi w duszy grało.
Aż tak ? A jak ..ehm…samopoczucie ?
nie powiem, zmęczenie kładzie się cieniem na moich stopach i reszcie organizmu
Zwykłe ,poczciwe zmęczenie zdążysz odespać przed zajęciami.
Na to liczę. Jutro mój podopieczny student prowadzi lekcje, zatem mam „luz”
Ale tańcząc przypomniałam sobie co obie kiedyś o tym pisałyśmy i jak to czujemy, naprawdę 🙂
Tak,znam to.Nigdy nie przewidzisz,co i skąd wychynie .
No właśnie, czemuż to czyha na nas Wizjo i pojawia się w najmniej spodziewanym momencie.
„Nawet najmniejsza kałuża odbija niebo”
To bardzo sprawiedliwe, z punktu widzenia kałużki.
dopiero niedawno zdałam sobie z tego sprawę, życia mi zabraknie, by zauważyć te wszystkie detale, ciągle mam za plecami tę nieuchronność płynącego czasu i fakt, że nie wszystko będzie mi dane
łagodnych snów…Wizjo
Dobrej nocy.
Dziękuję
Aż mnie zatkało że tak krótko dziś u Wizji.Słonko chyba daje ci mało energii co?
Posyłam ci garśc promieni słonka zebyś nabrała siły:))Serdeczności dla ciebie miła dziewczyno:)
MIŁA ???? Kiedyś usłyszałam z pewnych ust ,że wszystko można o mnie powiedzieć z wyjątkiem TEGO właśnie.
jak to nie jesteś miła?:) , ja w to nie wierzę , a zresztą i tak mi to nie przeszkadza 🙂
Bardzo słusznie DearD.> wolę szczerość niż sygnalizowane „bycie miłym” wobec mnie.
Wizjo ja nie mam sie do ciebie o co przyczepić!Nawet jak byś mnie walnęła w łepetynę to nie skakałabym ci do gardła pod warunkiem że miałabyś rację:))))Masz cięty języczek ale lepsze to niż całowanie w dupeczkę:)))
No Wizjo droga gdzie cię wcięłooo?
Hej Elunia. Gdzie wcięło ? Jak wiewióra zbieram,gromadzę i ustawiam zapasy w szałasie > tudzież uszczelniam go i ocieplam przed porą deszczową. Nie miałam pojęcia,że te rzeczy są takie czasochłonne.
Ja już mam piwnice zawaloną zapasami jak przyjda cięzkie czasy a przyjda na pewno!Przezorny zawsze ubezpieczony:)
Ale ja jestem miła dla Cię:) tzn. chcę, jakoś mi z tym po drodze…
Wiesz,tak czekam,że po moim wierszyku ktoś mnie „wyzwie” od wrażych feministek > a tu nic!
Dlaczego miałby Cię wyzwać…?
Wszak „patrzysz bez pychy na głowy mężów”…
To przez skromność ale to ja /my kobiety/ możemy przed Najwyższym Majestatem stanąć w nakryciu głowy.A Oni ? Czapki,baranice,pyszne kapelusze >> Z GŁÓW !
ha ha , no tez tak myślałam, że hordy facetów przybędą
znaczy się trza mocniej , dosadniej, chłop nie ponijał
Wizjo, strasznie mnie denerwuje, nawiasem mówiąc, że te Twoje komentarze u mnie coś pożera, normalnie frustrujące to! Napiszę do admina i już. Dam im popalić
Nie wiem ,czy to wina admina. Raczej jakiś zdolniacha nie lubi mojej aktywności na pewnych blogach.
Wenus i Mars. Jedna gorącej miłości i druga planetą wojowników Pomiędzy nimi Ziemia.
Spotkanie w pół drogi.
Patrzyłaś kiedyś na to w ten sposób ?
A co mam zrobić ,jeśli widzę siebie jako 2/3 Wenus a 1/3 Marsa? Acha, zapomniałeś ,że u mnie Ziemia jest płaska,co komplikuje takie spotkanie ,nie sądzisz?
Znaczy więc, że do zaspokojenia nie potrzebny Ci facet 😉
Bajdyłej – a kto powiedział że na marsie czy wenus nie jest płasko?
Adam,co do drugiej kwestii – po prostu nie wyobrażam sobie płaskiej Wenus.Co do Marsa nie mam zdania.
To i ja się przywitam Wizjo i przyjemności wszelkiej życzyć będę <:)
MrsDalloway … już myślałam ,ze tylko ja w słowniku pomocy szukałam 😉
To szukanie słowniku świadczy tylko o tym,że jesteście -drogie gwiazdeczki , znacznie młodsze ode mnie > Ty-Świtezianko i DearD. Nie zdążyłam nikomu życzyć miłego dnia bo otworzyłam TO okno dopiero przed chwilą.
Droga Wizjo jestem ryczącą (po )czterdziestką :), z nieskrywaną przyjemnością uczę się od Cie, daj pokój swemu czcigodnemu wiekowi
Powiadasz,że czcigodny ? O mój ty losie.Wykrzyknik wzmocniony!
Porannaroso, Wizja – to nie lada wyzwanie, dla mnie nieustanne. Ale cieszy mnie to wielce.
Widzę- krótko i konkretnie Wizjo dziś 😉
Krótko i konkretnie mnie podsumowałaś ,Angie. Dzięki za szczerość , może innym też moje wyłuszczenia wydają się zbyt obszerne ale > przez niepotrzebną galanterię nie mówią mi tego.
I znowu coś palnęłam, widzisz chcę być miła a mi nie wychodzi…co ja mam ze sobą począć, jeśli czujesz się dotknięta Wal prosto z mostu i nie oszczędzaj mnie. Trzeba dbać o słowa, a mnie widać ich brakuje skoro nieopatrznie źle się wyraziłam
Daj spokój DearD. Uwierz mi,że nie przeżywam cudzych „palnięć” zbyt boleśnie. Dodam,że Ty akurat jesteś bez zarzutu.
O! Jak dobrze, zatem spłynął na mnie spokój. Wiem, troszkę Cię już znam, w delikatności słów, kryje się coś jeszcze, troszkę nam się maskujesz 🙂
Ehe,sama sobie też się dawkuję.Hm, powinnam to rozwinąć zgodnie z duchem jakiejś nauki ale to na szczęście żaden egzamin.
Bądź
Czy długo, czy krótko, jednako dobrze się czyta Cię, zatem nie dawkuj nam się. Dobrej nocy.
Cześć Wizja. Może czas zacząć pisać 2/3 prozy 1/3 wierszy? Nie ukrywam, że czekam na to, oj czekam 🙂
Miła Wizja bu ha ha, ona nie jest miła, ona jest nieco inna, niż miła 🙂
Ps. Ale jak się zapomni, to bywa miła – przez niedopatrzenie 😉
Nic z tego Rosa .Wiersze zostawiam tobie i pozostałym wdzięcznym Rosom > a jest ich trochę w Netlandii.
Ty Rosa – z kolei , jesteś miła przez zapatrzenie się / w mamusię/. Zagadka brzmi : to jesteś miła czy nie ?
Nie ma zagadki, jestem kolczasta, każdy, kto mnie zna z bliska, wie o tym 😉
Ty to wiesz, jak sprawić, żebym poczuła się „wyjątkowa” – dar sprowadzania na ziemię?
Rosa -to nie ja. To życie tak już ma.Co nie zmienia faktu,że KAŻDY w jakimś momencie dostępuje szczęśliwych odlotów od ziemi / nie mylić z odlotami psychuszkowo-strusiowymi osobników typu kefiro-asterix/
Mówisz, że inna- znaczy się jaka:)? Wyjątkowa?
DearD. Kiedyś dałam pewnej imprezie społeczno- /hm/ charytatywnej ,takie hasło : KAŻDY CZŁOWIEK JEST WYJĄTKOWY. Impreza była sztywnawa ale hasło krążyło z ust do ust jako ” w zasadzie słuszne”.
ja wiem Wizjo, tak się tylko z Rosą droczyłam 🙂
No, ale miło, że oderwałaś się od tych prac na Sawannie
Nie oderwałam się, mam przerwę na trociczki.
No,tych Ros to troszkę jest
Nawet rozumiem ich słabość do rosy bo to takie nieżyciowe. Ile z nas „stąpało boso po rosie świtem bladym ” > tak naprawdę ? Ja nie.
a ja tak:)
Tak ? Taki z ciebie gość ? A ja za to boso po śniegu i mrozie . Jak mówi Rosa – przez niedopatrzenie względem stanu pogody za oknem.
Kochana Wizjo jaki mróz? Jaki śnieg? Gdzie ? Jak? Nie waż się tak robić, zaziębisz się i co my tu zrobimy bez Ciebie. Żadnego wychodzenia na śnieg! Tylko herbatka ziołowa i takie tam frykasy i ogień w kominku. I już. (ha ha , ale nagadałam)
Za późno. Wydarzenie miało miejsce w roku 1989.Dzięki za troskliwość.
Nie wspominasz tego chyba dobrze…coś tak czuję w kościach
Długo by opowiadać. ALE NIE ŻAŁUJĘ.Warto było.Jak sobie przypomnę moje białe,nagie,zimne,oszronione łydki. Brr!
kiedyś z szaleństwem w oczach pojechałam w takie jedno miejsce i stałam na totalnym mrozie w koszuli, ale emocje przesłoniły zimno
Ja z szaleństwem w oczach muszę się Wami pożegnać na dziś. Zaraz świt. Pozdrawiam:)
Śnijcie w kolorach afrykańskiego nieba.Pa.
Dzięki piękne Roso
Wizjo, czy wiadomość ma doszła, czy wysłałam ją w kosmos?
Doszła,doszła,było mi miło.
No to się cieszę
No i poszły….:)
notka bardzo krótka i mało przejrzysta, nie wiadomo do końca o co chodzi autorce. To tak pokrótce mogę napisać zanim ją pierwszy raz przeczytam.
Onufry nie irytuj mnie.Jak nie wiadomo,kiedy wszystko jasne?!
napisałem tylko o swoich chwilowych przemyśleniach, a że zdarzają się bardzo rzadko, to chciałem się tym podzielić.
Już sie nie tłomacz Onufry.Powiedziałeś,co pomyślałeś > twoje niepodważalne prawo.Spoko.
no nie znasz się Ty na żartach kobieto.
Maleńki : znam się bardzo dobrze na żartach. Ale nie muszę tego ujawniać w KAŻDEJ sytuacji. Chyba już mówiłam,że fajnie podnosisz te brwi ?
podnoszenie brwi to jak zadzieranie nosa, cały Onufrzak 😛
doszła i poszła, to zakumałam
nie tam, żeby być upierdliwa, ale tekst o niespaniu wisi w powietrzu…kumasz?
Tekst o odzyskanej umiejętności zasypiania -kumasz ?
to ktoś tu oprócz mnie ma kłopoty ze snem…hmm
Już nie DearD. Na sawannie sypiam nieźle.
Dziękuje za message 🙂
Ten no…. [po maluchu]
Nie da rady. Karczuję 4km stąd. Gdzie byłaś,kiedy nie miałam z kim?
a ja też sama ..,
No właśnie. Sie pytam,gdzie byłaś Parente ze swoimi maluchami ,jak my z MrsD marzyłyśmy o nich nieprzytomnie ?!
No właśnie! Muszę wysłać po sok, bo nie mam dziś z czym podawać:)
A niektóre posty to ja sobie Wizjo czytam raz jeszcze:) taka jestem
A które na ten przykład ?
„Myśli zachmurzone”, „Jesteśmy ?!” a zaczęłam Cię czytać – znalazłam Cię i zaraziłam się, gdy przeczytałam „Postanowili cię obuć- babo !”
Szukam Wizji i odkrywam – pewnie wiele razy błądzę w ocenie, może nawet nie w ocenie, ale domysłach, ale jestem przygotowana na klęskę poznania
Poznanie to nigdy nie jest klęska 🙂
A jakże.Rosa : poznanie to triumf umysłu i…..wielce prawdopodobna ciemna dolina emocjonalna i uczuciowa. Zależy od „dziedziny” poznania.
DearD,proponuję ograniczyć ew.sukces poznawczy do zwykłej radości z gonienia króliczka .
Dosłownie tak o tym myślałam, stan „olśnienia” póki co nieosiągalny; poza tym, mam taki stosunek do poznania, w TYM konkretnym przypadku, jak Ty do eustomy :))
Czyli : uwierzyłam -nie patrząc,że jest piękna.
no robiłam ostatnio rachunek sumienia:) wiem
Strzał w dziesiątkę Droga Wizjo
W związku z TĄ eustomą myślę o naturalności, dużo o niej myślę
Cześć D. W jakim sensie : naturalności ?
Mądra Wizjo, ja w ogóle za dużo ostatnio rozmyślam, brak mi w nas tej naturalności, chciałam o tym napisać, na pewno napiszę.
Niewiarygodnie ,upojnie komplemenciarska MrsD. Normalnie tak już mnie napompowałaś „świeżym” tlenem pychy,że wzniosłam się bez kontroli i teraz wiszę na antence jednego komina.I kto mi tam da jeść ?
Karm się proszę moją radością i komplementami albo nie, pocztą kwiatową wyślę Ci posiłek:)
te przenośnie Wizjo to masz jak na zawołanie:)
Dziękuję.
a kwiat pasuje mi do Cię jak ulał:)
skoro zaczynam popełniać teksty w wersach jest ze mną niedobrze 🙂
Krótko mówiąc- napisałaś cos w rodzaju wiersza? Jeszcze nie widziałam a wczoraj w ogóle nie mogłam się do ciebie dostać.
Wizjo, ostatnio popełniam tekst za tekstem, proszę nie myśl tak o tym – to nie wiersz, ja nie umiem pisać poezji.
rozumiem, że nadal siły nieczyste bronią dostępu do mojej pisaniny…hmm, nie umiem sobie tego wytłumaczyć, to już nawet zaczyna być przykre.
Potwierdzam. Też nie mogłam się tam dostać. 😦
Bylam miedzy wierszami. Ale po maluchu i dzis przynioslam… Wybaczono mi? : )
Między moimi czy generalnie ? Tak z wścibstwa pytam. Ale i tak > zdrówko.
Ja tam na przykład się bardzo cieszę:) I wybaczam, nie wiem jak Wizja:)
w myśl: wybaczcie a będzie wam wybaczone?:>
Ale ty jesteś…! Pstro.
Jestem trochę za demokracją.Więc się przechylam,tfu-przychylam.
O tak!
ale działasz zapobiegawczo! 😀
Nie będę żałować ciepłych słów , a tym bardziej trwać w gniewie i nie wybaczeniu 🙂 Tego drugiego to mamy zewsząd aż za wiele
Nie żałuj tych słów DearD. Parente ich bardzo potrzebuje bo -zauważ,że ze swojego malutkiego zaniedbania zrobiła COŚ ,co wymaga wybaczenia.Jeszcze podąży ścieżką jakiejś ekspiacji albo co.
Wizja, i znowu muszę sięgać do słownika:)
Znaczy się Wizjo:)
Wizjo, czy mam zmienić swój szablon na blogu? Pstro mówi, że powinnam:(
Spróbuję zajrzeć ale Pstro to spryciara – co do szablonu / jakiego na Miły B……/ to zaufałabym jej opinii a nie swojej .Szablon ? czy chodzi o stronę graficzną ?
tak, o szatę graficzną. Wydawało mi się, że to spełnia moje oczekiwania, ale może innym źle się czyta
zbieram głosy za i przeciw:)
Przepraszam Wizjo, to głupstwo, zawracanie głowy, jakoś sobie z tym poradzę. Ty tutaj literacko, a ja tu o sferze technicznej, dajmy temu pokój.
Wolę rozważać z Tobą insze kwestie:)
To nie głupstwo – mnie się ta szata podoba sle jeśli nie jesteś do niej przywiązana to głosowanie jest dobrym pomysłem > NIE UDAŁO MI SIĘ WEJŚĆ !
co się Wizjo dzieje? Właśnie, że jestem przywiązana, bo lubię prostotę, ale może także z powodu tego szablonu nie możesz wejść…?
a zatem nie dowiem się co myślisz…a niech to szl…i ten tego
Nie zmieniaj, dobrze jest.
No właśnie nie bardzo chciałam